wtorek, 28 lutego 2017

Polskie Wnętrza i Małe Mieszkania vol. 9

Bałam się tego wnętrza. Mimo, że sama zaproponowałam sesję kiedy "Wojnar" podesłał mi zdjęcia łóżka w sypialni, które razem z Grażyną zbili z sosnowych desek uwzględniając w nim miejsce dla Zuzy (pies) :) Z początku myślałam, że chodzi o styl, bo kiedy zobaczyłam resztę wnętrz to trochę zaczęłam się obawiać czy nie za daleko odbiegają od tego co sama lubię i pokazywałam dotychczas na blogu. W dniu sesji dotarło jednak do mnie, że nie to stanowiło barierę i wywoływało stres przed zdjęciami, tak ogromny, że przez 15 minut płakałam pod prysznicem, a potem jeszcze z Mamą tuż przed wyjściem...

Z mieszkaniem, które zaraz zobaczycie mam głównie jedno wspomnienie. To w nim wylałam wiadro łez po śmierci starszego brata, w objęciach jego najbliższych znajomych...to tutaj dostałam ogromne wsparcie od ludzi, którzy go kochali i byli z nim na dobre i na złe, jeszcze długo długo po jego śmierci...Teraz są ze mną. I chociaż to mieszkanie przeszło dużą metamorfozę, ludzie się pozmieniali, po rozstawali, w kółko kłócą się i godzą, a nasz kontakt nie jest jakiś regularny, to wiem, że zawsze mogę na nich liczyć! To chyba najlepsze co mi brat mógł po sobie zostawić <3

Jako nastolatka zawsze podziwiałam ich za silne więzi, ogromną wiedzę, inteligentne poczucie humoru, artystyczne zdolności i odwagę na życie w zgodzie ze sobą, bez względu na wszystko. To dzięki bratu i jego paczce, tatuaże, czarne ciuchy, łańcuchy, trupie czaszki, kolczyki, niecodzienne fryzury i inne odbiegające od normy wymysły nie były mi straszne. Do tej pory kiedy widzę lub poznaję takie osoby wiem, że nie są to jakieś totalne friki, a po prostu ludzie, którzy nie boją się żyć tak jak chcą i nie martwią się opinią innych. Taki też były mój brat Michał ("PoCo") i taki jest ten Michał ("Wojnar") oraz jego mieszkanie (odważne, nietuzinkowe, pomysłowe) :) I chociaż miałam do niego duży żal za pewien epizod, to po ostatnim spotkaniu uświadomiłam sobie, że zbyt pospiesznie go przekreśliłam. Przez te kilka godzin z aparatem zobaczyłam tyle miłości i czułości oraz otrzymałam taki ogrom wsparcia i zaangażowania, jak na żadnej z moich dotychczasowych sesji <3


wtorek, 21 lutego 2017

Cała Prawda o Rozszerzaniu Diety Dziecka

Wybaczcie to zaniedbanie zakładki dziecko na blogu, jednak dopieszczanie małego człowieka plus planowanie urządzania nowego mieszkania zajmuje tyle, że nie starcza mi czasu na opisywanie wszystkiego ;) Pamiętam jednak, że wiele z Was drogie Mamy pytacie o to jak rozszerzyłam dietę Poziomki. Schlebia mi to bardzo bo dziewczyna rzeczywiście wsuwa ładnie, niemniej jednak nie traktujcie tego co tu napiszę jako jakiś poradnik, bo Mama Lu jest raczej hardcorem i bardziej eksperymentowała na własnym dziecku niż zgłębiała literaturę naukową :P


WTF!? :D

wtorek, 14 lutego 2017

Miłość to...

Lubię Walentynki, nie mogę powiedzieć, że nie. Miłość jest dla mnie bardzo ważna, jak nie najważniejsza w życiu, więc świętowanie jej to wielka przyjemność! :)

zdjęcie z noworocznej sesji <3

środa, 8 lutego 2017

10 rzeczy, które sprawdziły się w małej kuchni (+ bonus)

Obiecałam kiedyś Wam post o tym co się sprawdziło w naszej małej kuchni i zupełnie o tym zapomniałam :P Wybaczcie i podziękujecie jednej z czytelniczek, która mi o tym przypomniała ;) Poniżej znajdziecie poszczególne elementy, które sobie chwalę w naszej obecnej, malutkiej kuchni, ale myślę, że w większej też zdadzą egzamin ;) Enjoy!

1. STALOWY BLAT KUCHENNY

Jako pierwszy i najważniejszy, bo z jego zakupu jestem zadowolona najbardziej, i przy każdej możliwej okazji zachwycam się i podniecam, że wybrałam taki, a nie inny :) Dlaczego? A dlatego, że jak żaden inny jest odporny na wszelkie operacje w kuchni. Stawiam na nim ciepłe, gorące, zimne, lodowate. Kroje (jeśli akurat nie mam czystej deski lub się spieszę), wałkuje, wylewam, wysypuje i NIC, A NIC się z nim nie dzieje :) Wciąż wygląda jak nowy, a w żaden sposób go nie konserwuje. W naszej nowej kuchni również planujemy taki blat i mam nadzieję, że będzie pasował do frontów w nieco innym stylu :D 

stalowy blat kuchenny, blat kuchenny

czwartek, 2 lutego 2017

Skandynawski Pokój Rodzinny

Napisała do mnie jakiś czas temu >>> Słuchaj fajny pokój rodzinny udało mi się zaprojektować, będzie mi miło jeśli podasz dalej w świat, że takie miejsce powstało na mapie Gdania ;) Miałam zrobić wpis tylko na FB. No bo myślę sobie co ja tu będę noce zarywać żeby kogoś robotę opisywać :P Toć ta Baba ma tylu czytelników, że pewnie i wszyscy moi ją czytają ;) Ale tak długo zwlekałam, ciągle coś nowego na głowie miałam, że moje wyrzuty sumienia urosły do tego stopnia, że w końcu siedzę i zarywam noc (za miękkie mam serce, mówię Wam ;)) żeby pokazać na blogu ten fenomenalny pokój rodzinny, który stworzyła Mrs. Polka Dot dla wszystkich Rodziców w Galerii Bałtyckiej :)

Jest ładnie i praktycznie, ciepło i przyjemnie, nie ma tandety, pstrokacizny i rażącego światła. Dobry klimat i design biją od wejścia. Myślę, że wnętrze przypadnie do gustu zarówno dzieciom jak i rodzicom! Powiem więcej, pewnie nie jeden by chciał mieć tak w domu ;) Ja życzyłabym sobie aby więcej takich miejsc było w Polsce i na świecie, a z pewnością dużo chętniej wybierałabym do karmienia czy przewijania przeznaczony do tego pokój niż miejsce publiczne! :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...